środa, 20 lutego 2013

Podstawowe ćwiczenia cz. 2 - Jak zacząć driftować?

        Drifting wymaga wiele godzin jeżdżenia, ćwiczeń, a więc trzeba dużo trenować , by opanować do perfekcji jazdę poślizgami. Jak w każdym sporcie trening czyni mistrza.
        Tym razem po ćwiczeniach na nawrocie o 180 stopni oraz skręcie o 90 stopni , zajmiemy się jazdą poślizgiem po okręgu i ósemką. Ćwiczenia, które po opanowaniu je na 6+, pozwolą Wam na pierwsze efektowne i długie drifty.

JAZDA POŚLIZGIEM PO OKRĘGU

     Do tego ćwiczenia potrzebny nam będzie pachołek, beczka, ustawiamy to na środku w celu wyznacznika środka okręgu. Początkowo starajmy się wprowadzić  i utrzymać samochód w poślizgu , nie zważając na średnicę okręgu, po którym się poruszamy. By zainicjować poślizg oczywiście używamy hamulca ręcznego. Najważniejsza jest koordynacja ruchowa kierownicą i pedałem gazu. Starajmy się jak najmniej kręcić kierownicą i kontrolować kierunek jazdy gazem. 
        Generalna zasada jest taka , że im mocniej wciskamy pedał gazu tym bardziej tył " ucieka " , a co za tym idzie zakręt zacieśnia się. Gdy za mocno dodamy gazu i zabraknie kontry kierownicą wykręcimy efektownego bączka. Kiedy opanujemy jazdę po dużym okręgu z małym wychyleniem auta , starajmy się zmniejszać promień okręgu i zwiększać wychylenie , czyli stopień w jakim auto " idzie bokiem".
       Prawidłowe wykonanie ćwiczenia powinno wyglądać tak :  startujemy autem oddalonym z 6-8 metrów od pachołka wyznaczającego środek okręgu., z każdym okrążeniem zbliżamy się do środka okręgu. Po 3-4 kółkach niemalże zahaczamy zderzakiem o pachołek , a następnie zwiększamy promień okręgu , po jakim porusza się auto i kończymy w tej samej odległości od środka okręgu co zaczęliśmy. ( rys. 1 ) 


ÓSEMKA

      Po ćwiczeniu opisanym wyżej , czas na trening uczący płynnego przechodzenia driftem z jednego zakrętu w drugi czyli tzw. " ósemka ". 
      Zacznijmy od jeżdżenia wokół pachołków oddalonych od siebie o ok. 20 metrów. Na początku ćwiczenie możemy traktować jako dwa nawroty o 180 stopni, ale już bez zatrzymania. Po kilku próbach zmniejszamy odległość pachołków do 10 metrów. Ćwicząc staramy się , by auto jechało w poślizgu między pachołkami. Wychodząc z jednego zakrętu poślizgiem , musimy już planować wejście w następny. Odjęcie gazu na wyjściu i energiczny skręt kierownicą w stronę następnego zakrętu , pozwala przy odpowiedniej prędkości " rzucić " samochód z masy w drugą stronę i tym samym zainicjować kolejny nawrót.
     By perfekcyjnie pokonywać te ćwiczenie  należy tylko dozując odpowiednio gaz i wykonując delikatne skręty kierownicą. Gdy nasze umiejętności wzrosną możemy zwiększać dystans między pachołkami, co spowoduje , że drifty staną się dłuższe , a prędkość większa.
     By opanować " ósemkę " do perfekcji trzeba poświęcić jeździe jak najwięcej czasu , gdyż jak wspomniałem wcześniej trening czyni mistrza ! ( rys.2 ) 

 
     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz